Ostatnio malutko robię, bo cały czas gonię w ogrodzie, domu i przy dzieciach. Będzie jeszcze gorzej w najbliższych dniach, bo koniec roku na horyzoncie, a my musimy ponadrabiać ponad dwutygodniową przerwę w nauce, spowodowaną wyjazdem, a potem udziałem w konkursie wiolonczelowym średniego syna.
Zrobiłam z myślą o sobie kilka bransoletek z naturalnego rzemienia. Są wykończone metalowymi niealergizującymi zapięciami. Te zapięcia zaskoczyły mnie fajną jakością wykonania i pomysłowymi rozwiązaniami. Nabyłam je w Skarbach Natury i jestem z nich naprawdę zadowolona. Zakochałam się też w stali szlachetnej, ale to innym razem.
Do sznurka dodałam też w jednym przypadku koralikowy sznur. Muszę powiedzieć, że wklejenie tego wszystkiego nie było dla mnie proste. Namęczyłam się sporo, ale jestem zadowolona z efektu. Oto on i kilka prościutkich rzemyków na wiosnę i lato :)
Wszystkim zaglądającym życzę pięknego weekendu i jak najlepszego wypoczynku!
Świetne ;] w sam raz na lato ;]
OdpowiedzUsuńbardzo fajne branzoletki, jak dlamnie zwaszcza dwie pierwsze :)
OdpowiedzUsuńVery trendy and splendid colors !! :)
OdpowiedzUsuńVery trendy and splendid colors !! :)
OdpowiedzUsuń