Tak, tak. Ostatnio mam taki system pracy. Wynika to chyba z ciągle niezorganizoawnego życia rodzinno - szkolnego. Kiedy wiem, że nie będę mogła w spokoju spędzić kilku godzin na pracy, nie zabieram się za nic nowego. Robię sprawdzone rzeczy. Poza tym kiedy zacznę robić jakiś wzór, nie mogę zwykle poprzestać na jednym kolorze. Oto kolejne sznurkowe bransoletki. Od razu mówię, że to jeszcze nie koniec. Tym raze zmieniłam końcówki. Z jakim Wam się bardziej podobają, tym ręcznie robionymi czy stalowymi?
Chciałabym jeszcze serdecznie przywitać moich nowych obserwatorów. Dziękuję Wam, że jesteście :) Cieszę się z każdej nowej duszy, która dołącza do grona zaglądających :)
Mnie ogółem bardzo podoba się pomysł tych sznurkowych bransoletek :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńjestem tu poraz pierwszy i jestem zauroczona Twoimi pracami sa przepiękne, zapięcia do bransoletek zdecydowanie ładniejsze te same robione czy podpowiesz mi jak je zrobić :) pozdrawiam
Rewelacyjny pomysł na te sznurkowe bransoletki :) zdecydowanie w moim klimacie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam, właśnie to wszystko zależy od stylu. Mi też taki pasuje, lubię naturalne materiały, nutkę etno w biżuterii.
OdpowiedzUsuńIza, dziękuję za komplementy :) Zapięcia są zrobione peyote stichem.
Ty Aniu sie nie zabierasz za pracę jak wiesz, że inne obowiązki masz a ja zaczynam robotę a potem warczę na każdego, że mi przeszkadza:))) Bardzo fajne te bransoletki ze sznurka, nic dziwnego, że tyle ich robisz....
OdpowiedzUsuńciekawe bransoletki... nietuzinkowe
OdpowiedzUsuńCudne są.Obserwacja za obserwację ? Jeżeli tak to daj znać na moim blogu.
OdpowiedzUsuńcamille-and-shop.blogspot.com