Opowiem Wam dziś, gdzie spędziłam dwa pierwsze tygodnie lipca.
W lutym zapisałam się na warsztaty Lato z biżuterią prowadzone w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Bardzo się cieszyłam na tę przygodę. Opinie, ktróre czytałam w internecie, z blogów innych dziewczyn, były bardzo pozytywne. Ja też jestem zadowolona, choć miałam pewne zastrzeżenia.
Na razie jeszcze dość trudno mi powiedzieć, czy dużo skorzystałam. Wydaje mi się, że tak. Teraz potrzebuję czasu spędzonego w mojej pracowni (dumnie nazwany kącik z dwoma biurkami) na wypraktykowanie i utrwalenie wiedzy i ujmiejętności zdobytych w Łodzi.
Nie da się nie wspomnieć warunków, w jakich żyłyśmy przez te dwa tygodnie. Budynek szkoły to przedwojenny gmach, bardzo ładny, jednak dość zaniedbany. Nasze sypialnie znajdowały się w piwnicznych salach wykładowych. Niestety czuć było stęchliznę, grzyby i inne piwniczne świństwa. Część dziewczyn musiała się przenieść ze względu na alergie. Zaletą tej lokalizacji sypialni była bliskość pracowni. Położona w drugim końcu korytarza, była przez nas odwiedzana nawet w godzinach nocnych:)
Niewiątpliwie najlepsze chwile zawdzięczam dziewczynom, z którymi spędziłam te dwa tygodnie. Poznałam wspaniałe koleżanki, mam nadzieję na całe życie - Agnieszkę Czerkas i Ewelinę Jasińską (Bellart). Poza tym były też młodziutkie dziewczyny, też przemiłe, ale raczej bawiące w swoim gronie.
Stęskniłam się w Łodzi za AC, więc zaraz we wtorek siadłam do glinki. Powstały dwa wisiory. Dziś zaprezentuję pierwszy, gdyż drugi powyginał mi się w trakcie wypalanie i potrzebuje reanimacji :)
Nad błękitną wodą - srebro i labradoryt.
śliczny!
OdpowiedzUsuńfajnie ,że udało się zrealizowac plan ;)
Zachwycający!
OdpowiedzUsuńjest genialny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) A tak ćwicz umiejętności ,które zdobyłaś i twórz więcej takich cudeniek :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoh jejku! przepiękne!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za miłe słowa, które tak motywują :) Będę się starała piąć coraz wyżej :)
OdpowiedzUsuńPachnie morzem, jest piekny.
OdpowiedzUsuńUwielbiam labradoryty, a ten wpleciony w tak piękną oprawę jest po prostu nieziemski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za wyróżnienie :) Tworzysz przepiękną biżuterię,zostanę tutaj u Ciebie na długo,długo :)
OdpowiedzUsuńTy masz Kobieto dopiero talent przeogromny! tworzysz przepięknie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :)))
OdpowiedzUsuń