Naszyjnik z kwiatkiem uplecionym wokół rivoli. Taki nakrapiany w przyjemnych różowofioletowych barwach. Oddaje mój nastrój radości po pomyślnym (mam nadzieję) wyborze Papieża.
O tak, zmienia wiele. Choć ja lubię też te sznury zupełnie bez ozdób. One są tak miłe i przepięknie się układają. Kwiatki jednak w obliczu nadchodzącej wiosny dodają charakteru :) Chcę też spróbować wreszcie motylków, ale coś się nie mogę zabrać.
bardzo ładne i sliczny kwiatek
OdpowiedzUsuńwygląda oszałamiająco!! piękne kolorki i wzorek, no i ten kwiatek jest prześliczny! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że zaglądacie. Za miłe słowa także. Fajnie wygląda do płóciennej białej bluzeczki
OdpowiedzUsuńNiesamowite, jak jeden niewielski w sumie kwiatek może wszystko zmienić... Pięknie!
OdpowiedzUsuńO tak, zmienia wiele. Choć ja lubię też te sznury zupełnie bez ozdób. One są tak miłe i przepięknie się układają. Kwiatki jednak w obliczu nadchodzącej wiosny dodają charakteru :)
OdpowiedzUsuńChcę też spróbować wreszcie motylków, ale coś się nie mogę zabrać.