wtorek, 14 lutego 2012

Wciąż mroźnie

W te mroźne dni miło jest usiąść w zacisznym i przytulnym kąciku, w którym stoi moje biurko - warsztat biżuteryjnej pracy. Kilka dni temu rozpaliłam ogień w kominku i zaczęłam nawlekać koraliki na wisiorek. Dziś wreszcie mogę Wam go pokazać w ostatecznym kształcie.




Wczoraj rano na dobry początek tygodnia wyplotłam kolczyki na dużych łezkach onyksu. Kolczyki są dwustronne, zawieszone na srebrnych zamkniętych biglach. Ślicznie prezentują się na uchu. Jestem zadowolona z efektu pracy.






5 komentarzy:

  1. Naszyjnik delikatny i elegancki - bardzo mi się podoba. Kolczyki śliczne - turkusowe koraliki idealnie współgrają z czernią:)
    Do scrapbookingu jak najbardziej zachęcam - można tyle przedmiotów wykonać. Właśnie czekam na jadące zamówienia - trochę kosztowne hobby, ale warto.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne; na zasadzie im mniej tym więcej!

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne kolczyki, muszę się nauczyć wiele żeby takie upleść, pozdrawiam Ala alatri.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale wcale nie tak trudno się oplata kaboszony. Tak jak przy kulkach, trzeba dokładnie każdy koralik dopasowywać, żeby był jak najlepszy efekt.

      Usuń
  4. Bardzo podobają mi się takie "oplatane" duże kamienie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...