wtorek, 6 grudnia 2011

Wciąż koralikuję

Zakupiłam kolejną porcję koralików. Tym razem TOHO. Są cudowne. Jestem zachwycona wyborem kolorów, a także równością tych maluszków. Na razie z nowych koralików jeszcze nic nie stworzyłam, ale przed ich nabyciem powstały dwa naszyjniki i zawieszka. Wszystkie trzy są dwustronne, w pierwszym okrągły fluoryt, w kolejnych kamienie półszlachetne. Oto one:
 

8 komentarzy:

  1. świetnie dobierasz kolory i cudownie że końcówki też robisz koralikowe.Bo ja np.nie trawie jak niektórzy w bransoletkach dają metalowe końcówy i przy nadgarstku 16,czy trochę wiącej masz połowe metalu zamiast koralików.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne naszyjniki - szczególnie ten drugi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie podoba się ten drugi,różowy, bardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwczyny, bardzo Wam dziękuję za miłe słowa. Motywujące są bardzo. Te koralikowa zakończenia są wprawdzie dość pracochłonne, ale efekt mnie bardzo zadowala. Całość wtedy ładnie gra.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ekstra rewelacja!!! Pierwszy naj naj naj :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, powędrował dawno temu do przyjaciółki rodziców. Nie wiem nawet, czy się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...