Sowa i gęsi

Nie udaje mi się dotrzymywać żadnych obietnic, ale zrobiłam kilka nowych ptaków. Dziś sowa i gęsi. Więcej zdjęć można znaleźć tu i tu. Teraz robię głównie bransoletki z lnianego sznurka, więc nie bardzo mam co pokazywać. Choć pewnie niedługo zrobię im jakąś nową sesję i będę wtedy wklejać i się powtarzać :)

Etsy i żurawie

Strasznie dawno mnie tu nie było. Próbuję za wszelką cenę utrzymać moją firmę, która zaraz po nowym roku skończy dwa lata i w związku z tym nie będzie mnie już obowiązywała obniżona stawka ZUS. Nie wiem czy da radę przy takich kosztach dalej działać... Staram się jak mogę, dlatego na bloga czasu już nie ma. 

Jak pewnie wiecie, sprzedaję głównie przez Etsy i pomyślałam, że będę się tu z Wami dzieliła moimi doświadczeniami z tego portalu. Już ponad rok mam tam swój sklepik i jestem prawdziwą fanką rozwiązań Etsy.

 

Orły nadlatują!

Po długich mękach twórczych skończyłam parę dni temu dwa ptasie wisiorki ze srebra. Oba są ręcznie rzeźbione, wykończone na surowo, oksydowane i wypolerowane.
Kształt orła podpatrzyłam w kalendarzu tolkienowskim. Zawiesiłam go na matowych metaliczynych koralikach Toho Treasure w odcieniu granatowym i nabrał bardzo męskiego wyrazu.
Drugi wisiorek też inspirowany trylogią Tolkiena, tym razem w kształcie :) Kamień księżycowy oprawiony w nim ma śliczną niebieską poświatę.

Na/Stroje w Olsztynie

Spodobały mi się wyjazdy na targi. Miło jest spotkać się z ludźmi, którzy kupują moją biżuterię, porozmawiać, wysłuchać uwag i sugestii. Ponieważ planuję teraz regularnie uczestniczyć w tego typu imprezach, wyprosiłam męża, żeby zrobił mi specjalną skrzynię na wystawę. Muszę się od razu przyznać, że pomysł pochodzi od Kasi Sobieszczyk z Dulcedo , za co jej serdecznie dziękuję. Dziękuję też mężowi za taki fajny prezent :)
Tak się prezentowała na targach Na/Stroje w Olsztynie:

Co myślicie o takim sposobie prezentacji biżuterii?

Kolorowa biżuteria

Kolejna odsłona biżuteri multikolor. Błyszczące bawelniane sznurki połączyłam z koralikami. Wyszły naszyjniki i bransoletka.

Bransoletki w lesie

Parę dni temu wyprowadziłam moje bransoletki na spacer. Na Etsy wiele osób woli, gdy przedmioty nie są fotografowane na białym, sterylnym tle. Postanowiłam wykorzystać pogodny, wczesnowiosenny dzień. Jeśli ja miałabym kupować biżuterię, wolałabym jednak zdjęcie na jednolitym tle. Lepiej widać szczegóły, można skupić się na przedmiocie. Dla odmiany jednak spróbowałam czegoś innego. A jak Wam się podoba? A co sądzicie o bransoletkach z białego sznurka? Dziękuję Wam, że wciąż jesteście, choć ja tak rzadko do Was zaglądam. Ciężko znaleźć czas na odwiedziny...

Na rączkę

Oparzyłam sobie dłoń zupą pomidorową. W ubiegłym tygodniu. Właśnie zaczęła mi schodzić skóra. Zamiast do termosu dla syna do przedszkola, nalałam sobie wrzątku prosto na nadgarsteki i kciuk. Miałam kilka dni wolnego z tego powodu.
Półtora tygodnia temu byłam na targach Stylowa Wawa w BUW-ie w Warszawie. Impreza ma szansę być bardzo fajna, ale tym razem ludzi, którzy przyszli na zakupy było bardzo mało. Mimo to jestem zadowolona, bo na imprezę i podróż zarobiłam, a jeszcze spotkałam się z przyjaciółmi i rodziną.
Ostatnio porobiłam kilka bransoletek, bo sezon się na dobre rozpoczyna.